Już dziś tj. 17.01.2016 r. o godzinie 19:42 czasu polskiego rakieta Falcon 9 wyniesie na orbitę satelitę obserwacyjnego Jason-3, który zastąpi w pracy wystrzelonego w 2008 roku starszego brata - Jason-2. Start to jednak najłatwiejszy etap misji. Niezwykle ważna będzie próba odzyskania pierwszego stopnia rakiety, który podobnie jak rok temu Firma SpaceX będzie chciała posadzić na platformie usytuowanej na wodach Pacyfiku. Miejmy nadzieje, że tym razem nie dojdzie do kolizji.
Pierwszy stopień rakiety ma wylądować na przygotowanej platformie
fot. SpaceX
Na początku 2015 roku pisaliśmy o przełomowej próbie lądowania pierwszego stopnia rakiety Falcon 9 (Link). Nie było to jednak miękkie lądowanie. Pierwszy stopień rakiety z dużą siłą uderzył w usytuowaną na wodzie platformę, co spowodowało uszkodzenia jej elementów. Przez cały rok firma SpaceX pracowała nad udoskonaleniem systemu wykonując nieoficjalne i oficjalne próby lądowania m.in. na lądzie. Dziś dojdzie do kolejnej próby lądowania - tym razem ponownie na platformie oddalonej od brzegu o kilkaset kilometrów. Faktem jest, że udane lądowanie i jego powtarzalność pozwoli znacząco obniżyć koszty misji. Do tej pory nienależący do najtańszych pierwszy stopień rakiety płonął w atmosferze lub tonął w wodach oceanu. Szanse na sukces są duże, bowiem grudniowa próba lądowania (na lądzie) zakończyła się powodzeniem. Nikt jednak nie jest w stanie przewidzieć jak będzie tym razem.
Próbę lądowania poprzedzi rzecz jasna równie ważny start. Dziś o godzinie 19:42 rakieta Falcon-9 ma bowiem wynieść na orbitę satelitę Jason-3. Obiekt o masie przekraczającej pół tony będzie odpowiedzialny za pomiary topograficzne powierzchni mórz i oceanów. Analiza danych zgromadzonych przez Jason 1,2 oraz wkrótce 3 ma ułatwić zrozumienie oddziaływania jakie zachodzi między oceanami a atmosferą, a co za tym idzie ułatwić przewidywanie pojawiania się huraganów czy innych anomalii, jakie coraz częściej zaskakują w każdym regionie świata. Nie trzeba daleko szukać przykładów. Jednym z nich jest opisywany przez nas kilka dni temu tropikalny huragan Alex, który w styczniu nie powinien szarżować nad wodami Atlantyku (Link). Nie będzie więc przesadą stwierdzenie, że każda misja satelitów fruwających po orbicie okołoziemskiej jest dla mieszkańców Ziemi niezwykle ważna. Miłośnicy astronomii z pewnością doceniają ich rolę. W 2016 roku wydarzeń takich jak dziś na pewno nie zabraknie. Poinformujemy o nich na pewno!
Zachęcamy do śledzenia z nami startu rakiety Falcon-9, który nastąpi dziś (17.01.2016 r.) o godzinie 19:42 czasu polskiego oraz miejmy nadzieję udanego lądowania pierwszego stopnia rakiety. Materiał wideo (na żywo) będzie można obejrzeć poniżej.
Aktualizacja:
17.01.2016 r.
21:03:
SpaceX donosi, że lądowanie zakończyło się niepowodzeniem... Wyniesienie satelity Jason-3 przebiegło natomiast zgodnie z planem. Więcej informacji już wkrótce.
21:12:
Próby próbami... ale wciąż coś zawodzi. Rok temu rakieta uderzyła w platformę. Dziś po udanej grudniowej próbie na lądzie były nadzieje, że się uda. Niestety... Wciąż nie wiemy jak wyglądało lądowanie i jak bardzo ucierpiała rakieta.
18.01.2016 r.
13:49:
Wiemy już więcej. Rakieta eksplodowała tuż po lądowaniu na platformie. Nieudane lądowanie na materiale wideo można obejrzeć poniżej. Było jednak blisko!