
19 maja po trwającej, aż miesiąc podróży rosyjska kapsuła
Bion-M wylądowała w rejonie Orenburga( 1200 km od Moskwy). Bion-M wraz ze
zwierzętami na pokładzie wzbiła się na wysokość 575 km nad Ziemią, czyli znacznie więcej niż wznosi się orbita ISS (ok. 350-370 km). Była to jedna z najdłużej trwających misji tego typu, w której wzięły udział zwierzęta i mikroorganizmy.
Zwierzęta spędziły w kapsule aż miesiąc, część z nich nie przeżyło
Wysłana delegacja składała się m.in. z 45 myszy, 8 gerbili mongolskich, 20 ślimaków, 15 gekonów, nasion oraz kolonii różnorodnych mikroorganizmów. Jak już wiadomo tylko część organizmów wróciło na Ziemię jako żywe. Grupa naukowców przez najbliższe tygodnie dokona szczegółowej
analizy materiału badawczego.
Jak donosi Władimir Sychov, zastępca dyrektora Instytutu Problemów Medyczno-Biologicznej oraz główny autor projektu - "To, że wiele organizmów nie przetrwa tak ekstremalnych warunków można było przewidzieć. Udało się uratować 15 jaszczurek i kilka gatunków ryb oraz raków – to jednak wystarczy, aby udowodnić wpływ nieważkości i innych czynników lotu kosmicznego na struktury komórkowe organizmów". Oprócz wymienionych zwierząt podróż także przeżyło mniej niż połowę myszy.
Podczas lotu zwierzęta umieszczone były w osobnych „kapsułach”, a znajdujący się na pokładzie sprzęt miał za zadanie zapewnić im pożywienie i zweryfikować ich stan zdrowia. Zwierzęta, które przeżyły tę drakońską podróż od razu po lądowaniu przetransportowano do stolicy, gdzie przejdą serię
testów w Instytucie Sychov, który jest częścią Rosyjskiej Akademii Nauk.
Głównym
celem badania jest ustalenie oddziaływania stanu nieważkości na systemy nerwowy i mięśniowo-szkieletowy oraz serca zwierząt ponad to poddano je serii eksperymentów, które mogą być pomocne w planowaniu długich kosmicznych podróży ludzi, np. na Marsa. W 2030 r. Rosja chce mieć na Księżycu założoną bazę, z której mogłaby rozpoczynać loty na Marsa.
Źródło: universetoday.com, phys.org