
Misja, o której na łamach naszego serwisu już pisaliśmy nie dotarła jeszcze do celu. Sam lot w kierunku Marsa potrwa 9 miesięcy. To jednak nie przeszkadza urządzeniom prowadzenia wszelkiego rodzaju pomiarów. Zespół NASA uzyskał już dostęp m.in. do aktualnego poziomu promieniowania w przestrzeni kosmicznej. Mars Science Laboratory jest więc misją dosyć szeroką.
Misja Mars Science Laboratory da odpowiedzi na setki pytań
fot. NASA/JPL-Caltech
Start rakiety nastąpił 26 listopada z
Cape Canaveral Air Force Station na Florydzie. Zgodnie z planem
lądowanie odbędzie się między 5 a 6 sierpnia 2012 roku w kraterze
Gale. Właśnie okolice lądowania zostaną zbadane najbardziej szczegółowo.
Łazik
Curiosity o masie jedynie 899 kilogramów ma poradzić sobie z przeszkodami nawet do 65 centymetrów wysokości. Odległość, którą będzie mógł
pokonać w ciągu doby wyniesie do 200 metrów. Mimo, że głównym celem misji będzie wspomniany krater, to nikt z zespołu kontrolującego poczynania maszyn nie ma zamiaru oszczędzać się przez 9 miesięcy lotu.
Jak donosi
NASA, pojazd został dostosowany nie tylko do analizy marsjańskiej strefy, ale m.in. do badań cząsteczek supernowych i słonecznych. Taką możliwość daje
Radiation Assessment Detector zainstalowany
na łaziku. Według oficjalnych komunikatów pomiary promieniowania mają być testowane szczególnie pod kątem załogowych misji na Marsa - rezultaty dadzą pogląd na bezpieczeństwo takich eskapad i ewentualne warunki ich realizacji.
Po dotarciu na intrygującą od zawsze planetę rozpocznie się
główny etap misji. Badania na powierzchni dadzą odpowiedź na wiele pytań - w tym również na to, czy istnieje szansa na zbudowanie marsjańskiej bazy. Analiza zgromadzonych materiałów potrwa przynajmniej kilka lat. Projekt pochłonie łącznie
2,5 miliarda dolarów.
Więcej informacji o misji Mars Science Laboratory znajdziecie w poprzedniej aktualności: Życie na Marsie jest możliwe?
-Wystartowała misja MSL!
Źródło: NASA MSL