Jak donosi
telewizja NHK - ziemia w Japonii znów się zatrzęsła. Trzęsienie ziemi wystąpiło w północno-wschodniej części kraju i miało siłę 7.4 w skali Richtera. Władze wydały ostrzeżenie o
tsunami. Według NHK, fala może mieć do jednego metra wysokości. Wstrząsy nie zagroziły obecnej sytuacji w elektrowni Fukishima. Brak informacji o jakichkolwiek ofiarach.
Trzęsienie miało siłę 7.4 w skali Richtera
fot. AP / Yasushi Kanno
Trzęsienie ziemi nawiedziło Japonię w czwartek późnym wieczorem, czasu lokalnego. Miało
siłę 7.4 w skali Richtera - informuje służba geologiczna USA (USGS). Miasta
Fukushima i
Yamagata zostały pozbawione prądu. Władze w obawie przed tsunami
zalecają mieszkańcom opuszczenie wybrzeży i przeniesienie się na tereny położone wyżej.
Według firmy
TEPCO wszystkie sześć reaktorów w Fukushimie działa sprawnie, a kilka godzin po wstrząsie wróciły do czynnej pracy. Według japońskiej agencji, powołującej się na lokalne władze, elektrownia atomowa w prefekturze Ibaraki działa normalnie.
Bilans trzęsienia ziemi i tsunami z 11 marca to już 12596 zabitych, 14747 uważa się za zaginionych.
Aktualizacja: 20:35
Odwołano już ostrzeżenie przed tsunami. Wcześniej spodziewano się fal do 1 metra wysokości. Według japońskiej agencji meteorologicznej, były to wtórne wstrząsy po kataklizmie z 11 marca. Według agencji bezpieczeństwa w niektórych reaktorach przestało działać zasilanie odpowiedzialne za chłodzenie reaktorów. Miyagi i Iwate nadal bez prądu. Są ranni.
Aktualizacja: 9:30
Według wstępnych doniesień ponad 140 osób zostało rannych i kilkanaście zginęło podczas wczorajszego trzęsienia ziemi, które nawiedziło północno-wschodnią Japonię. Tohoku Electric Power Co informuje o wycieku wody ze zbiorników, w których składowane jest zużyte paliwo w elektrowni Onagawa.
Źródło: TV NHK